28.10.2014

Z... Ziemniak!

Ziemniaki, pyry, kartofle, bulwy... jako typowa Wielkopolanka czuję się ambasadorką tych oto warzyw :) w moim domu gościły bardzo często, a babcia z mamą, które przygotowywały je na różne sposoby sprawiły, że jeszcze mi się nie znudziły :) 

Czy wiecie, że największym importerem ziemniaków jest... nie, nie Polska, ani kraj europejski, ale... Chiny? <taka mała ciekawostka> ;p

Gotowanie, zapiekane, smażone, purée, ich kaloryczność (która w początkowej fazie wbrew wszystkim legendom wcale nie jest wysoka!) zależy od późniejszej obróbki i sosów, z jakimi zostaną podane.

Ja wiem, jak wszyscy lubią pieczone ziemniaki. Nie muszą być jednak smażone na ooogroooomnej ilości niedobrego tłuszczu. Zapraszam Was na całkiem dietetyczne pyrki 2 przyprawach, które są idealne do wszelkich sałatek, ryb czy mięs. 



Składniki:

0,5kg ziemniaków
1 łyżka oliwy z oliwek
przyprawy: sól, pieprz, papryka, bazylia, oregano, czosnek
*opcjonalnie: cebula pokrojona w prążki, boczek i ser do posypania (ja z tej opcji zrezygnowałam))




Przygotowanie:

 1. Ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie. Pamiętajcie jednak, aby były "al dente", ponieważ będą dochodziły potem w piekarniku.
2. Po ok. 15-20min. wyjmujemy ziemniaki, wylewamy gorącą i zalewamy je zimną wodą. Odstawiamy na chwilkę.
3. Na naczynie żaroodporne wylewamy dosłownie kropelke oliwy, rozsmarujemy papierem. 
4. Kroimy ziemniaki* (i cebulę z boczkiem, jeśli macie ochotę).
5. Posypujemy przyprawami i dodajemy resztę oliwy.
6. Wszystko ze sobą mieszamy, aby oliwę i przyprawy rozprowadzić sprawiedliwie i zapiekamy w temp. 200'C przez 20 min.
7. Wyjmujemy i podajemy.**

*kroimy w talarki, frytki, ćwiartki... jak Wasz żołądek sobie życzy ;)
** na 5 min. przed końcem pieczenia można posypać je serem.

Pyszne, zdrowe i nie trzeba się nimi zbyt długo zajmować :) a jeśli jego smak Wam nie wystarczy, możecie śmiało użyć ketchupy, majonezu, musztardy... ;)


Przepraszam za brudną formę :c


1 komentarz:

  1. uwielbiam pieczone ziemniaki i często je sobie przygotowuję, takie dietetyczne frytki ;-)

    OdpowiedzUsuń