15.12.2014

Świąteczny Kulebiak!

Odliczanie czas zacząć! Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia ze względu na atmosferę panującą w około, wyczekiwania, unoszące się w kuchni cudowne zapachy (które spotyka się tylko raz w roku), krzątaninę po kuchni, wspólnie spędzony czas. Już nie mogę się doczekać!
Dziś przedstawiam danie dla miłośników kapusty kiszonej ;) Kulebiak, który w podstawowej, ukraińskiej wersji faszerowany jest mięsem, w naszej kuchni regionalnej pojawia się z kapustą i grzybami.

Składniki:
1 opakowanie grzybów suszonych
1 słoik kapusty kiszonej (znalazłam tylko z  boczkiem i na winie Riesling, ale warto było zaryzykować! Jeśli macie zwykłą kapustę, podlejcie ją białym winem, nie pożałujecie!)
1 cebula
1 łyżka masła
1 łyżka oliwy
1 x opakowanie ciasta francuskiego
pieprz, sól, liść laurowy, ziele angielskie


Przygotowanie:
  1. Wrzucamy grzyby do garnka, zalewamy zimną wodą i odstawiamy na noc, żeby zmiękły.
  2. II dzień: grzyby zostawiamy w tej samej wodzie i gotujemy je ok. 40minut.
  3. Grzyby przekładamy do miski, ale wodę ZOSTAWIAMY.
  4. Kapustę kiszoną (jeśli to konieczne) szatkujemy, wrzucamy do garnka, podlewamy 2 szklankami wody z grzybów (nada jej to fajny aromat i kolor), dodajemy liść laurowy (x 2), kilka ziaren ziela angielskiego i gotujemy ok. 20 minut.*
  5. Ostygnięte grzyby kroimy w paski lub kostkę.
  6. Na patelni rozgrzewamy masło, podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę, dodajemy grzyby i smażymy ok. 15 minut. Dodajemy kapustę kiszoną. Dla mnie to moment, kiedy staram się usunąć liść laurowy i ziele angielskie. Nie lubię, gdy coś mi przeszkadza w trakcie jedzenia;) **
  7. Przyprawiamy solą i pieprzem (tutaj nie mam zahamowań. Uwielbiam ten pikantny smak!). Gotujemy ok. 10 min często mieszając. Ściągamy z ognia i czekam, aż farsz ostygnie.
  8. Nastawiamy piekarnik na 180'C.
  9. Ciasto francuskie wyciągamy z lodówki.
  10. Po otwarciu można je delikatnie rozwałkować. Przekładamy je do metalowej formy, którą wcześniej lekko smarujemy oliwą, by ciasto nie przywarło.
  11. Wykładamy letnim farszem. Składamy. Robimy kilka nacięć z góry. 
  12. Górę smarujemy białkiem.
  13. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180'C na ok. 17min.
*jeśli macie normalną kapustę naprawdę zachęcam do użycia 1 lampki białego, słodkiego wina. Pycha!
** w mojej kapuście znalazło się też trochę pokrojonego w kostkę boczku. Spróbujcie! 



Gotowe! Jedząc to wczoraj naprawdę czułam już magię świąt :) warto czekać cały rok na te wszystkie zapachy i kulinarne doznania :) Smacznego! :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz