17.12.2014

Świąteczna zapiekanka z purée orzechowym i szpinakiem!

Na temat gustów i smaków się nie dyskutuje. W moim przypadku wygląda to tak: siostra nie przepada za rybami (acz miała już swoją pierwszą przygodę z łososiem!), Luby z kolei nie za bardzo lubi grzyby (acz kapusta z suszonymi podgrzybkami przypadła mu do gustu). Wymyśliłam więc pyszną zapiekankę z kurczakiem, mało świątecznym szpinakiem i gwoździem programu: purée pieczarkowo-orzechowym :) Pieczarki były tak pokrojone, że nie wyczuł ich smaku :) 

Składniki:
5 dużych ziemniaków
4 małe pieczarki
1 cebula
4 orzechy włoskie

200g mrożonego szpinaku
1 duży ząbek czosnku
1 łyżka jogurtu

1 pierś z kurczaka

1 opakowanie sera mozarella
sól, pieprz, bulion do ugotowania kurczaka, 2 duże łyżki masła, 1 mała marchewka

Przygotowanie:
  1. Pokrojone w ćwiartki ziemniaki gotujemy w bulionie razem z pokrojonym kurczakiem i marchewką.
  2. Na rozgrzanym w garnku maśle dodajemy pokrojony czosnek. Gdy się chwilę podsmaży, dodajemy szpinak i gotujemy na średnim ogniu. W razie potrzeby można delikatnie podlać wodą. Gdy szpinak jest ugotowany, dodajemy sól, pieprz i łyżkę jogurtu. Mieszamy. Odstawiamy z ognia.
  3. Na patelni prażymy lekko orzechy. Gdy ostygną, mielimy je lub kroimy w mniejsze części. Na tej samej patelni rozgrzewamy masło i smażymy pokrojoną cebulę i pieczarkami. Przekładamy do miski.
  4. Ugotowanie ziemniaki wyjmujemy z garnka, przekładamy do miski z pieczarkami i cebulą i lekko blendujemy. Resztę można zmiażdżyć widelcem( ja pozostawiłam kilka kawałków ziemniaka ;)). Do purée dodajemy orzechy, solimy, pieprzymy i mieszamy.
  5. Nastawiamy piekarnik na 180'C.
  6. Na dno naczynia wykładamy purée, szpinak, następnie 3-4 plastry mozarelli i ugotowanego kurczaka, którego również przykrywamy mozarellą. Pieczemy przez ok. 15 minut. Na końcu zwiększamy temperaturę do 200'C i pieczemy przez 10minut. My uwielbiamy taką chrupiącą mozarellę ;)

Dziś sprawdziłam ten przepis, a Naczelny zachwycał się orzechowym purée. W połączeniu ze szpinakiem i gotowanym kurczakiem dało to fajne, świąteczne (ale nie tylko) danie. 
Smacznego :)










1 komentarz:

  1. Dobry wieczor. Przepis wyglada dosyc ciekawie i chetnie wyprobuje zwlaszcza ze jestem fanka orzechow. Moje pytania na ile osob jest ten przepis i czy mozna dodac prawdziwe lesne grzyby suszone.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń