Była pomidorowa, gulaszowa, szykuje się też kapuśniak, ale dzisiaj uraczyliśmy się w południe pyszną, rozgrzewającą zupą brokułową, która jest banalna w przygotowaniu!
Składniki:
3 szklanki bulionu warzywnego
1 mała cebulka
1 marchewka
1 ziemniak
1/2 paczki mrożonych brokułów (w której akurat znalazło się też kilka kwiatów kalafiora ;))
1 szklanka makaronu razowego typu: świderki
nasiona do posypania (u nas słonecznik i pestki dyni)
starty parmezan (może być też mozarella)
pieprz, pieprz ziołowy, szczypta soli, łyżeczka czosnku, łyżeczka papryki słodkiej, łyżeczka kurkumy, szczypta pietruszki
Przygotowanie:
- Gotujemy bulion.
- Do bulionu dodajemy pokrojoną w kosteczkę cebulę, marchewkę i ziemniaka. Gotujemy 5 minut.
- Dodajemy mrożone warzywa. Gotujemy 3-4 minuty. (Nie chcemy mieć papki ;))
- Gdy warzywa są ugotowane, rozpoczynam akcję: blendowanie! Aby zupa nie miała zbyt luźnej konsystencji, odlejcie troszkę bulionu. Nie blenduję zupy dokładnie, bo lubię pochrupać warzywa ;) a dodatkowo mężczyźni czują, że coś jedzą, a nie tylko piją, ale ciiii ;)
- Zupę znowu wkładamy na palnik i dodajemy przyprawy i mieszamy.
- Na średnim ogniu dodajemy makaron i czekamy, aż zmięknie. Pamiętajcie, że "wypije" on troszkę bulionu, więc postępujcie ostrożnie z pkt.4 :)
- Zupę po przełożeniu do talerza dekorujemy nasionami i serem.
I voilà! Pyszna, ekspresowa, kolorowa, dietetyczna zupa bez grama śmietany ani jogurtu, za to przypominająca konsystencją wszystkie inne kremy, gotowa! :) Smacznego!
Polecam lekturę http://www.miazdzyca.naturalneleczenie.com.pl/ - mnóstwo cennych porad odnośnie chorób krążenia, które obecnie dotykają coraz więcej osób
OdpowiedzUsuń