Sezon na dynie powoli się kończy, więc przedstawiam Wam moje ostatnie danie, które wg Naczelnego zostało okrzyknięte najlepszym, jakie kiedykolwiek jadł! :)
Składniki:
2 szklanki dyni
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 pierś z kurczaka
250ml bulionu
1 marchewka
starty parmezan
1 łyżka oleju rzepakowego
2 kieliszki białego wina wytrawnego
1,5 szklanki ryżu do risotto
sól, pieprz
Przygotowanie:
Bulion: gotujemy bulion z pokrojonym kurczakiem, marchewką i dynią.
Risotto:
- Na patelni na oleju podsmażamy poszatkowaną cebulę oraz pokrojony czosnek.
- Po kilku minutach dorzucamy nieugotowany ryż do risotto, szklimy go i zalewamy 1 szklanką wina. Gotujemy na średnim ogniu.
- Gdy wino odparuje, dodajemy kolejny kieliszek.
- Dolewamy szklankę bulionu, mieszamy i zostawiamy do momentu, kiedy bulion odparuje lub kiedy przejeżdżając drewnianą szpatułką przez środek patelni, ryż nie będzie się łączył (nie będzie "spływał" do środka).
- Czynność z bulionem powtarzamy tyle razy, ile będzie to konieczne (czyli do momentu, gdy ryż zmięknie).
- Z pozostałego bulionu wyławiamy dynię, dodajemy do ryżu. Pieprzymy i solimy do smaku. Zmniejszamy ogień.
- Rozgrzewamy piekarnik do 180'C.
- Naczynie żaroodporne lekko smarujemy oliwą. Wykładamy kolejno ryż z dynią, na to pokrojonego, ugotowanego kurczaka (którego lekko pieprzymy), po czym danie posypujemy parmezanem (lub innym serem).
- Pieczemy w temp. 180'C przez ok. 15min (do momentu zarumienienia się sera).
Nie wiem, które połączenie dyni (z winem czy mlekiem kokosowym) wygrywa, ale mówię Wam: niebo w gębie! Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz