Uwielbiam polską kuchnię, a jeszcze bardziej cieszy mnie zaskoczenie na twarzach moich zachodnich znajomych oraz "teściów", gdy próbują naszych dań. ;)
Korzystając z wolnego przedpołudnia postanowiłam przygotować Krokiety, czyli nic innego jak smażone naleśniki z farszem. Do najpopularniejszych nadzień należy chyba kapusta kiszona z cebulką. Ja natomiast wzbogaciłam ją mięsem mielonym z pieczarkami i marchewką :) Nie zapomniałam oczywiście o kubku czerwonego barszczu ;) Do dzieła!
Składniki (ok. 5 sporych krokietów)
Ciasto na naleśnik:
które nie złamie się przy zwijaniu :)
1,5 szklanki mleka
2 szklanki mąki
1 szklanka oleju
1 jajko
szklanka przegotowanej, ciepłej wody
Farsz:
500g mięsa mielonego
2 cebule
1 ząbek czosnku
1 średnia marchewka
4 pieczarki
ok. 150g kapusty kiszonej
sól, pieprz, papryka słodka, majeranek
+jajko + bułka tarta + 2 łyżki oleju
Przygotowanie:
Naleśniki:
- łączymy mleko, jajka i mąkę (ręcznie lub mikserem).
- dodajemy stopniowo wodę, cały czas mieszając.
- dodać olej i wymieszać.
- patelnię (chyba, że macie teflonową, to nie) wysmarować olejem i smażyć pierwszego naleśnika z obu stron. Uważać, aby nie przepalić. Wyszło mi 5 ładnych, sporych placków + 1 mniejszy :)
- gotowe naleśniki kładziemy na talerz.
Farsz:
- na oleju/oliwie podsmażamy pokrojoną cebulkę, czosnek, pieczarki i marchewkę.
- dodajemy mięso mielone oraz przyprawy. Mieszamy i czekamy, aż mięso będzie gotowe.
- na końcu dodajemy poszatkowaną kapustę kiszoną.
- czekamy, aż farsz trochę ostygnie.
Zwijanie krokietów:
- Rozgrzewamy olej (2 łyżki) na patelni.
- Na środku naleśnika układamy farsz, a następnie zwijamy naleśnika jak kopertę tak, aby nadzienie nie wypadło.
- Moczymy w jajku, następnie w bułce tartej i na patelnię!
- Smażymy na dobrze rozgrzanym oleju, aż będą pięknie zarumienione.
Co prawda jest to dość pracochłonne, ale czasami warto użyć trochę garów i pobrudzić kuchnię.
A jakie są Wasze ulubione nadzienia? :)
Smacznego!
Pysznie wyglądają, chętnie bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam krokiety!
OdpowiedzUsuńTrzeba się narobić, ale dla tego smaku warto :)
OdpowiedzUsuńSZKLANKA OLEJU?!
OdpowiedzUsuńSZKLANKA OLEJU?!
OdpowiedzUsuńA kapusty nie gotujemy?
OdpowiedzUsuńPo co tyle oleju?
OdpowiedzUsuńPo co tyle oleju?
OdpowiedzUsuńA kapusty nie gotujemy?
OdpowiedzUsuń